niedziela, 25 maja 2014

Imagines 15



#1 
Ty: Mikey, idziemy się położyć?
Michael: Pewnie




#2
Dzień dobry :) 
Jak się macie? :) 
Fajnie? :) 
Ja też :)




#3
*Luke podchodzi do ciebie po koncercie bo zwróciłaś jego uwagę*
Luke: Hi 




#4
*2 tygodnie wcześniej*
Ty: Sądzę, że będzie ci do twarzy z wąsem
*Teraz* 
*Ashton przysłał ci filmik*




#5
Ty: Luke, chodź idziemy na zakupy 
Luke: 





#6
*Przychodzisz na spotkanie z Calumem z jakimś chłopakiem*
Calum: 




#7
Ty: Robimy coś?
Luke: Jestem strasznie zmęczony 



Ty: Szkoda, bo miałam ochotę na coś niegrzecznego tej nocy
Luke: 




#8
*Stoisz przed chłopakami i wysłuchujesz przemowy Ashtona na temat braku mleka w lodówce* *Michael obdarza cię cudownym spojrzeniem*




#9
*Wstajesz rano i patrzysz na swój telefon. Czeka na ciebie wiadomość MMS z takim zdjęciem*




#10
*Calum dostaję odwagi i pyta się ciebie w wywiadzie czy chcesz z nim pójść na randkę*







Hejeczka! x
Jejku, tak strasznie mi głupio że przez tak długi okres czasu nic nie dodawałam :(
Bardzo was przepraszam! 
Jest to związane z tym, że zaczęłam prowadzić także innego bloga z przyjaciółką :)
Oraz po prostu nie mogłam znaleźć fajnych gifów do tego wpisu :/ 
Mam nadzieję, że nie jesteście na mnie jakoś za bardzo źli 
Który gif najbardziej wam się podobał? :) 
Ps. Jeśli ktoś jest zainteresowany to oto fanfiction które piszę z przyjaciółką --> Revenge <-- KLIK
Do następnego 
Papa, xxxx

7 komentarzy:

  1. Sorka ale mnie te imaginy zabiły
    Twórzcie je tak dalej
    Są świetne
    omg x

    OdpowiedzUsuń
  2. Umarłam ze śmiechu :D
    Najbardziej lubię #8 bo Michale jest po prostu uroczy a Ashton taka powaga i ten pomysł z mlekiem omfg hahaha XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny post ! Może wspólna obserwacja ? Jak tak to zacznij i napisz u mnie, a ja się zrewanżuję <3 Pozdrowionka ;)
    Mój blog : http://polakate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Będą jeszcze jakieś ?:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Plose, dodaj coś ♥ Kocham twojego bloga!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czemu nie ma nic niego ??? :(

    OdpowiedzUsuń